- Przepraszam… - spojrzałam się w jego oczy, kiedy
całkowicie uprzytomniłam sobie całą sytuację. Chłopak puścił mnie zrezygnowany.
– Przepraszam jeszcze raz – odwróciłam się od niego i zaczęłam biec do domu.
Tak będzie lepiej. Lepiej i łatwiej dla nas obojga.
Od tamtego wydarzenia minęły cztery miesiące. Mogę
powiedzieć, że Justin jest moim kolegą, a nawet przyjacielem. Nie wracamy do
tamtego wydarzenia. Wybaczyłam mu wszystko. Zmienił się. Zmienił się dla mnie.
Widzę to w każdym jego spojrzeniu. Bardzo często przyłapuję go na tym, jak
wpatruje się we mnie rozmarzonym wzrokiem. Od tamtego wydarzenia u mnie w
pokoju nie powiedział mi, że mnie kocha, a ja nie mam odwagi się go zapytać czy
coś do mnie czuje. I tak znam odpowiedź. Wyłapuję ją w jego zachowaniu.
Moje życie zmieniło się. W szkole? Tak. I to bardzo. Obecnie
jestem z Nickiem. Wydaje mi się, że znaczę dla niego coś więcej. Justin nic o
tym nie wie. Może to lepiej. Nie jest przynajmniej zazdrosny.
- Jestem – do pokoju wszedł Justin. Uśmiechnięty jak zawsze.
No tak. Zapomniałam dodać, że nadal go uczę.
Usiadł na łóżku krzyżując nogi pod sobą. Widziałam, że coś
go męczy.
- Co jest? – zapytałam się go uśmiechając delikatnie.
- Mogę ci zadać pytanie? – spojrzał się na mnie bawiąc
długopisem. Pokiwałam głową na tak. On wziął głęboki oddech. – Pójdziesz ze mną
na bal maturzystów? – uśmiechnęłam się delikatnie i spuściłam głowę.
- Przykro mi, ale Nick mnie zaprosił – odpowiedziałam na
jego propozycję bawiąc się kosmykiem włosów.
- Tym Nickiem? – w jego oczach było widać iskierki złości.
Zdziwiło mnie to.
- Tak? A co? – zapytałam się krzyżując ręce na piersiach.
- Nie nic…
- Justin, masz mi powiedzieć.
- Słyszałem, że chodzi z jakąś dziewczyną dla zakładu i chodzi
najprawdopodobniej o ciebie – popatrzył mi prosto w oczy.
- Justin!
- Co?
- Zmyśliłeś to – zerknęłam na niego z wyrzutem.
- Nie! – powiedział, niemal piszcząc. Rozśmieszyło mnie to.
- Koniec tematu. Przechodzimy do lekcji. Musisz zaliczyć
jeszcze dwa testy… - przysiadłam z Justinem nad książkami i przez resztę dnia
studiowaliśmy biologię.
- Justin chodź jeszcze tam. Jak tutaj żadna mi się nie
będzie podobała to kupię tamtą – ciągałam Justina po sklepach. Ktoś musiał mi doradzić
jaką mam sukienkę kupić na bal. A że nikogo nie miałam pod ręką, padło na
Justina. Przymierzyłam dzisiaj tonę sukienek i żadna mi się podobała. Muszę
jakąś w końcu kupić bo oszaleję.
- Musimy? Nie możesz wziąć tamtej. Przecież ładnie ci w niej
– stanęłam przed nim z miną kota ze Shreka. Zrezygnowany pociągnął mnie za dłoń
w stronę sklepu. Rozejrzałam się po wieszakach.
- Nie ma tu żadnej fajnej. Chodź – chciałam już iść, ale
Justin mnie zatrzymał.
- Poczekaj. Ta - wepchnął mi do ręki wieszak z białą
sukienką. Była bez ramiączek. Dekolt miała na kształt serca. Gorset kończył się
w pasie. Przyozdabiany był srebrną nitką i perełkami. Od pasa nałożone były na
siebie kilka warstw tiulu.
Justin wepchnął mnie do przymierzalni. Oburzona założyłam na
siebie sukienkę, związując w międzyczasie włosy w niedbałego koka. Kilka
kosmyków opadło mi na ramiona, ale nie przeszkadzało mi to.
Sukienka sięgała mi przed kolana. Nie przypadła mi do gustu.
Jednak dla świętego spokoju po chwili wyszłam z przymierzalni. Justin odwrócił
się i zaniemówił. Ekspedientka uśmiechnęła się do mnie szeroko.
- Aż tak źle? – spojrzałam się na Justina.
- Jest śliczna – skomentował.
- Na pewno? – obróciłam się dookoła własnej osi.
- Bierzemy tą – powiedział chłopak i z powrotem wepchnął
mnie do przymierzalni. Ja przebrałam się i podeszłam do kasy.
- Na pewno ta? – spojrzałam niepewnie na Justina.
- Tak. Zaufaj mi – uśmiechnął się wyciągając kartę
kredytową.
- Ale…
- Ja płacę – powiedział wstukując kod pin do urządzenia. Po
chwili dobieraliśmy buty i dodatki. Justin zniknął gdzieś na chwilę, ale znowu
wrócił.
- Gdzie byłeś? – spytałam się go gdy dołączył do mnie.
- W toalecie. Idziemy do kawiarni? – nawet nie dał mi
odpowiedzieć. Po chwili stał przy barze, zamawiając dwa koktajle owocowe. Ja w
tym czasie poszłam do stolika zająć miejsca.
- Proszę – postawił mi przed nosem koktajl. Dorwałam się do
słomki i zaczęłam po woli sączyć napój. Gadaliśmy o głupotach, aż wszystko
wypiliśmy. Justin poszedł po lody mimo, że mu się sprzeciwiałam. A jak to ja
podczas jedzenia, musiałam się ubrudzić.
- Jesteś brudna – chłopak uśmiechnął się do mnie delikatnie.
- Gdzie?
- Tu – pokazał na swojej twarzy okolice ust. Wytarłam ręką
to miejsce, ale on się zaśmiał.
- Jestem jeszcze brudna? – nic nie powiedział tylko wytarł
kciukiem brudne miejsce na mojej twarzy. Uśmiechnęłam się do niego. – Dzięki –
poczułam jak moją twarz oblewa rumieniec, a po moim ciele przechodzą przyjemne
ciarki. Spuściłam głowę i zajęłam się moją porcją. Najedzeni ruszyliśmy do mnie
do domu. Rozpakowałam wszystkie rzeczy.
- Ten zakład to prawda – powiedział siadając na łóżku.
- Justin! Musisz zaczynać? Nie możesz po prostu powiedzieć,
że jesteś zazdrosny? – wściekłam się. Jak on mógł tak mówić.
- Ja nie jestem zazdrosny tylko nie chce narażać cię na
cierpienia! – wykrzyczał wychodząc i trzaskając drzwiami.
___________________________________
Krótki, ale sama nie wiem czemu mi się podoba.
Zrobiłam porządek z "Informuję". Zobaczcie tam, czy na pewno jesteście, a jak nie to piszcie w komentarzu.
Tak w ogóle, to nie mogę się doczekać kiedy opublikuję jutrzejszy rozdział.
POLECAM: nomatterwhathappensiamhereforyou
POLECAM: nomatterwhathappensiamhereforyou
Dzisiaj byłam na "Przed Świtem" i oh ah oh ah ♥ Jestem fanką tej sagi i płakałam jak bóbr, kiedy Bella przekazała Edwardowi wszystkie swoje wspomnienia. Nie wspominając już nawet o wizji Alice. Wyszłam ze sali sali spłakana, ale to normalne w moim wypadku.
A wy? Byliście na filmie? Jak wam się podoba?
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
też byłam dzisiaj na Przed Świtem! ZAJEBISTY FILM! rozdział meeega, ale to już wiemy ;P heheheh czekam :** @swaggyjusteen
OdpowiedzUsuńEj no weź! ona ma być z Justinem a nie z jakimś Nickiem! ;D już nie lubię tego nica! #lol
OdpowiedzUsuńCzekam na nn a rozdział jak zwykle świetny tylko trochę krótki ;c <3
@Michaelowax3 / Asia
Nie,no jaka zmiana akcji.Nie spodziewałam,się,ale muszę przyznać rozdział zajebisty.Mam nadzieję,że będą razem.; >.Nie mogę się doczekać następnego.Mam nadzieję,że będzie jutro.I będzie dłuższy.
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.<3
@nastiily
omg, lkjhgfdfghj nie wiem jak to opisać, świetny. Też byłam na Przed Świtem ! ale nie płakałam, nie mam uczuć lol. czekam na kolejy
OdpowiedzUsuń@YoBieber_Swag
Awww. WQL. TO JUSTIN BĘDZIE MIAŁ RACJE,A ONA SIE O TYM PRZEKONA,TROLOLOLO,PAMIĘTAM<3 Ale ogólnie co do rozdziału to jhasduidhuahsdu, jak zwykle. Pisz, czekamy na następny!@moreofyou_baby
OdpowiedzUsuńszczerze, zawiodłam się ! czekałam na cos wyjebanego ! a ten był lekko wyjebany. brak weny ? ale i tak nadal śledzę bloga ! ♥ @badjustinismine
OdpowiedzUsuńnie możesz się doczekać kiedy opublikujesz następny rozdział?! czyli że się wydarzy coś ciekawego! jestem strasznie podekscytowana :D a rozdział bardzo fajny ale czytając poprzedni przypuszczałam że Justin i Roxana będą razem ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie bylam bo kasy brak :/ rozdział normalnie sweet ;) czekam na nn xD @mrsBieber1301
OdpowiedzUsuńMogło być lepiej. Ale i tak fajny i czekam na nn.
OdpowiedzUsuńsmutno mi,że Rox nie idzie na bal z Juju,grr ja chcę Justina zamiast Nicka!a tak ogólnie rozdział świetny czekam na nn ;)
OdpowiedzUsuń@Kinga38
oooo weź zrób niezłą akcje z tym Nickiem, żeby to była prawda! rozdział serio krótki, że przeczytałam go w minutę, czy może nawet mniej, a ja lubię tkwić przez jakiś czas w opowiadaniu.. i ten. no fajnie by było gdyby Justin i ona coś ten tego, tyle, że nie za szybko (: |
OdpowiedzUsuńteż byłam na 'przed świtem' w piąteczek i właśnie najbardziej to podobała mi się akcja z pierwszego polowania Belli i ta wizja Alice. Ogólnie przyznam, że cała ta saga (chociaż w 2009 r. byłam ogromną fanką) jest dość kiepska i nigdy nie przebije Harrego Pottera.. ale to tylko moja opinia :)
@BieberKissMeh
DODAWAJ ROZDZIAŁ! :3
myślałam, że będą razem po tym pocałunku ale nic :c Jak ona może być z innym chłopakiem!? no jak?! hah. uwielbiam ich przyjacielskie stosunki < 3 on jest teraz taki słodki mrrrr. z tą sukienką niezła akcja :) możesz dodać jakieś zdjęcie? czy z wyobraźni ją opisałaś? pewnie na tym balu Rox dowie się, że ten zakład to prawda no i pocałuje się z Juju podczas tańca co nie? powiedz, że tak. proooooszę < 3
OdpowiedzUsuńa teraz co do zmierzchu to byłam w dzień premiery na tym i niesamowity film! kocham tą sagę < 3 jeszcze nigdy nie czułam tyle samo w jednym momencie! chodzi mi o moment walki. jednocześnie nienawidzę i kocham twórców tej części. jak oni mogli nas tak perfidnie oszukać ja się pytam!?. ale lepszego zakończenia nie mogli wymyślić. kocham < 3
czyli jutro lub dziś bo to przecież po północy dodasz nn < 3 już się doczekać nie mogę :)
@qBestBeLieBer
Ja chcę , żeby oni byli razeeeem *.* Dawaj szybko nowy rozdział ;) Ten jest świetny .
OdpowiedzUsuń@MyLoveIsHuge
słodki zazdrośnik *_*
OdpowiedzUsuńayy no ! uwielbiam ten blog ;)
Caroline_jb2202
ohhhh niech będą już ze sobą *-*
OdpowiedzUsuń@carolina687
♥♥♥ rozdział wspaniały. Jak bardzo Justin się zmienił *_*
OdpowiedzUsuńjesteś świetna < 3
OdpowiedzUsuńHej, hej! Dawno mnie nie było -.-' ale nadrabiam, spokojnie.
OdpowiedzUsuńrozdział genialny, ale nie mogę się doczekać tego balu. ale będzie (buhahahahahahaha). no nic, czatuję to sobie na kolejny pocałunek.
a, no i na filmie byłam w piątek. wizja Alice mnie rozbroiła :D no, ja się popłakałam jak mi zabili Setha i jak Jake odbiegał z Ness. T_T
Ja byłam na całym maratonie i było zajebiście! Ostatnia część zaskakująca, ale bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału to jak zwykle niesamowity! Czekam na następny :)